s03e03, Degrassi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:10: Ben, poczekaj.00:00:11: Hej, Sally00:00:14: wietnie sobie dzi poradziłe.00:00:15: Dzięki - Gratulacje.00:00:21: Czyżby kto się zauroczył?00:00:22: Mylisz, że byłby zainteresowany?00:00:24: W chodzeniu z Tobš?00:00:27: Spin nie chce być brutalny, więc ja będę.00:00:30: Sally...00:00:33: Nie jeste do końca w Jego typie.00:00:35: Ale mogę wymienić dziesięciu chłopaków, według których jeste urocza.00:00:37: Nie chcę być urocza.00:00:39: Kucyki i szczeniaki sš urocze.00:00:42: Skarbie, jeli nie chcesz być taka to nie bšd. Zmień swój styl.00:00:46: Proste.00:00:55: NAPISY ZROBIONE ZE SŁUCHU PRZEZ: RECKLESS9600:01:38: Ten klub będzie moim tegorocznym celem.00:01:40: Nazywam to miejscem, gdzie uczniowie polepszajš stan rodowiska.00:01:43: Super...00:01:44: Jak jakie kampanie (nie jestem w stanie dosłyszeć), tydzień zagrożonych gatunków.00:01:47: Chcesz usłyszeć mój cel?00:01:49: Chcę być goršca.00:01:51: Jak kto ładny, nie uroczy.00:01:54: Goršca.00:01:56: Wow.00:01:57: Nie ma sposobu, żebym została odrzucona przez to, że jestem zbyt młodš.00:02:24: Gdzie mój sok?00:02:25: No tak.. Tatu zawsze czego zapomina. Będę za moment.00:02:27: Czeć. Nigdy nie zapominaj soku Angie.00:02:30: wietnie, chłopcze. Proszę bardzo.00:02:33: Więc... więtujecie dzisiaj?00:02:36: Zdajesz, przechodzisz do następnej klasy, finito.00:02:40: Tak. Kole, nasz zespół tak potrzebuje swojego wokalisty z powrotem.00:02:43: Zespół? Macie zespół?00:02:45: Teorytycznie tak, ale nie mamy nawet nazwy.00:02:49: To super! Mówiłem wam, że ja też byłem kiedy w zespole?00:02:51: Jakie milion razy...00:02:54: A co z próbami? Potrzebujecie miejsca? Ja je mam. Możecie użyć mojego.00:02:58: Pański garaż?00:02:59: Tak.00:03:00: Kiedy tylko chcecie.00:03:02: Dajcie czadu!00:03:23: Przepraszam.00:03:26: Ja tylko... patrzyłem na Twoje...00:03:30: Na co moje?00:03:33: Mogę je zobaczyć?00:03:39: Wiesz.. Ja robię interpretacje.00:03:42: Zinterpretuj to.00:03:46: Twoje rysunki wiele o Tobie mówiš.00:03:49: Naprawdę...? Więc co mówiš moje rysunki?00:03:52: Więc...00:03:53: Ten kwiatek tutaj...00:03:56: JT. Cisza, proszę.00:04:14: Spójrz na to miejsce...00:04:16: wiece,00:04:19: Muzyka,00:04:20: Ty w fartuchu.00:04:24: Cóż mogę powiedzieć.00:04:27: Lubię tworzyć atmosferę.00:04:40: ...00:04:43: To zespół Craiga.00:04:49: Moglibymy... zajrzeć na minutkę?00:04:56: Pewnie...00:05:30: Cisza.00:05:33: Czeć, chłopaki. Jak idzie?00:05:36: Idzie wietnie! Naprawdę wietnie!00:05:38: Wcišż szukacie swojego brzmienia...?00:05:40: Jestemy na dobrej drodze, panie Jeremiah.00:05:46: W porzšdku.00:05:48: Ale chłopaki, trzy gitary, nie ograniczacie się?00:05:52: Jestem pewny, że chcecie o tym pogadać.00:05:59: Będziecie grać na pianinie, wydawać dwięki dzwonków, co tylko chcecie.00:06:04: Ta rzecz robi wszystko.00:06:05: Czekaj...Sšdzisz, że Ash powinna dołšczyć do zespołu?00:06:09: Nie.. Chciałem...00:06:12: pograć z wami, chłopaki. Pokazać wam, co tracicie.00:06:16: To jest krótki, odjazdowy kawałek, który dedykuję mojemu skarbowi - Angie.00:06:19: I mojej ukochanej Sidney.00:06:22: Joey.00:06:23: Jaki klucz?00:06:26: (podaje klucz - nie jest jego pewny, wg którego majš grać. nie znam się na tym, więc ciężko mi przetłumaczyć)00:06:34: To włanie to!00:07:00: "Zinterpretujesz mi to?"00:07:02: Wiem, my flirtowalimy.00:07:04: To było dziwne, ale jednoczenie doć miłe.00:07:07: O mój Boże! Lubisz go!00:07:09: Nie!00:07:10: Mam na myli, to że jest słodki, o wiele słodszy niż w zeszłym roku.00:07:13: I cieszę się, że jest zainteresowany, bo to oznacza, że mój nowy styl się sprawdza.00:07:17: Ale...00:07:19: To wcišż tylko JT.00:07:21: Oh..00:07:23: Mój styl wcišż nie jest00:07:29: TYM.00:07:31: To jest to, czego potrzebuję.00:07:34: Stringi?00:07:35: Sš idealne! Co sšdzisz?00:07:40: Sšdzę, że nie powinno się tego sprzedawać w centrum handlowym.00:07:57: To wszystko jest jakie dziwne. Znam Manny od kiedy miałem jakie 4 lata.00:08:02: Rok temu podobała Ci się starsza dziewczyna, teraz wolisz te młodsze. Co z tego? (?)00:08:06: Masz rację. Co z tego? Nagle nie stała się zupełnie innš osobš.00:08:40: Psst.00:08:42: Manny, wiesz, że widzę Twoje majtki?00:08:45: Wiem, że mnie to nie obchodzi.00:08:48: Może niektórzy ludzie nie chcš widzieć Twoich majtek przez cały dzień?00:08:52: Jeżeli niektórzy ludzie tego nie lubiš, to może po prostu nie powinni patrzeć.00:08:56: Jeste trochę pewniejsza siebie i już musisz dzielić się ze wszystkimi swoim całym ciałem.00:08:58: Nie pytałam Cię o zdanie, Liberty.00:09:01: Nie Twoja sprawa, co noszę.00:09:04: W porzšdku. Ale jeli kto powie panu Radithowi to jestem pewna, że to będzie jego sprawa.00:09:18: Jeste pewna, że to nie za dużo?00:09:20: Wyglšdasz wietnie! Wiesz, że bym tak nie powiedziała, gdyby to nie była prawda.00:09:23 I JT na pewno się z tym zgadza.00:09:26: Więc id z niš pogadać.00:09:28: Więc co zrobisz, kiedy Cię gdzie zaprosi?00:09:30: Kiedy kto gdzie zaprosi Manny?00:09:32: JT! Czyż nie jest słodki?00:09:35: Oh, nie wiedziałam, że podoba Ci sie JT.00:09:39: Mam rację (?)00:09:42: Id!00:09:44: Lepiej, żeby szybko zdecydowała.00:09:51: Manny... -Musimy ić na spotkanie. Pa!00:09:55: Czeć.00:09:59: Sorry, że przeszkadzam w rozmowie na temat zagrożonych torebek.00:10:05: To było co troszkę poważniejszego.00:10:09: Co jest poważniejsze od ... (?)00:10:12: Nie wiem. Powiedz mi.00:10:20: Hej.00:10:22: Manny, tak?00:10:24: To spotkanie. Będziesz tam?00:10:27: Tak. Moja najlepsza przyjaciółka to organizuje.00:10:31: Super. Może też przyjdę.00:10:36: Manny..00:10:40: Oh, przepraszam. O czym mówilimy?00:10:44: O torebkach. Co jest od nich ważniejsze.00:10:48: Manny?00:10:56: To, o czym mówię: jeli wasi rodzice będš chcieli kupić rzeczy zrobione z lasów tropikalnych. Nie pozwólcie im!00:11:02: Każdego roku milony hektarów lasów deszczowych sš niszczone.00:11:06: (takie tam gadanie Emmy o rodowisku)00:11:17: Manny...00:11:19: Skšd ten skrót?00:11:21: Manny... od Manueli.00:11:27: Fajnie.00:11:29: Jeli wasi rodzice upierajš się przy kupnie tropikalnego drewna,00:11:32: Powiedzcie im, że w ten sposób niszczš lasy deszczowe.00:11:36: A nasza planeta mizernieje.00:11:44: Caitlin!00:11:45: Joey!00:11:46: Co Ty tutaj robisz?00:11:47: Tak właciwie to chciałem zapytać, czy nie pożyczyłaby mi kamery?00:11:52: Pewnie, nie ma sprawy.00:11:53: Po co Ci ona? Dla Angeli?00:11:55: Właciwie to dla zespołu Craiga.00:11:58: Zespołu?00:11:59: Tak.00:12:00: Musicie mieć prawdziwe przeboje.00:12:03: Oooh, gralimy wczoraj w garażu.00:12:09: Gralicie?00:12:10: Tak.00:12:11: Joey, nie jeste nastolatkiem.00:12:13: Wiem. Mylałem, że chłopcy potrzebujš jakiego kierunku.00:12:17: Mylała, że to żart?00:12:19: Nie!00:12:20: Ale teraz może być inaczej.00:12:24: Może gdyby pisał więcej piosenek.00:12:29: Proszę bardzo. Kamera.00:12:31: Tylko...00:12:33: Nieważne...00:12:35: Co?00:12:37: Tylko zapamiętaj, że oni sš nastolatkami. To wszystko.00:12:41: Pa!00:12:58: Okej, chłopaki, stop!00:13:02: Craig, jestem tylko kamerzystš.00:13:04: Joey, to tylko próba. Mylę, że powinnimy sobie odpucić kamerę.00:13:08: Rozmawialimy już o tym. Ta kamera to wasza publicznoć.00:13:11: Prezencja na scenie jest tak samo ważna, jak wasze brzmienie.00:13:15: I jeli mówimy o brzmieniu...00:13:17: Wiem, że chcecie grać swojš własnš muzykę i uważam, że to wietny pomysł.00:13:21: Ale może powinnicie zaczšć od coverów?00:13:23: Na przykład co George'a Michaela?00:13:25: Craig, wiem, że znasz "Faith".00:13:27: Joey!00:13:28: Co?00:13:29: Pomylcie o tym. Musicie się nauczyć chodzić, zanim zaczniecie biegać. Okej?00:13:35: Halo?00:13:39: Kole, Joey jest (nie potrafię zrozumieć)00:13:41: "Musicie się nauczyć chodzić, zanim zaczniecie biegać".00:13:46: Przepraszam, to jest mieszne.00:13:49: (?)00:13:51: Kole, musisz koniecznie z nim pogadać. George Micheal?00:13:54: "Faith"?00:13:55: Zamknijcie się.00:13:58: Co niby miałbym mu powiedzieć?00:14:00: On myli, że jest w zespole. Omiesza się i nawet o tym nie wie.00:14:11: Hej.00:14:12: Fajnie, że pomogłe.00:14:13: Przepraszam, naprawdę chciałem przyjć...00:14:16: Ale porwali Cię kosmici?00:14:18: Oczywicie. Musiałem pomóc nauczycielce. Jak poszło?00:14:21: No więc... Byłe chyba jedynym chłopakiem w szkole, który nie przyszedł.00:14:24: Powinienem być zazdrosny?00:14:27: Nie przyszli dla mnie. -Nie?00:14:29: Ani dla rodowiska.00:14:31: Chcieli tylko...00:14:33: Siema.00:14:41: Pójdę zdjšć resztę plakatów. -Dzięki.00:14:45: To było niesamowite spotkanie, nie?00:14:48: Tak, ciekawe, czy oni wszyscy wrócš.00:14:50: Nie martw się. Sprawię, że przyjdš.00:14:53: Więc, jak idzie z JT?00:14:55: Które podoba ci się bardziej? Manny czy Manuela?00:15:00: Sally uważa, że Manuela, bo brzmi egzotycznie.00:15:04: Manuela Santos.00:15:08: Ach tak... Mówiła co?00:15:10: Tak, ale to nie było nic ważnego.00:15:13: Manny, musimy porozmawiać o Twoim kontrowersyjnym stroju.00:15:17: Przecież wszyscy noszš przykrótkie bluzeczki.00:15:18: To nie o nie chodzi. Oczekuję, że jutro pojawisz się w szkole nie pokazujšc swojej bielizny.00:15:24: Ale biodrówki sš modne.00:15:26: Doszły do mnie skargi. Więc nigdy więcej widocznej bielizny.00:15:40: Craig, wyłšczyłe wszystko w garażu?00:15:43: Yhy.00:15:45: Co oglšdasz?00:15:46: Waszš próbę. Musisz to zobaczyć, żeby zrozumieć, o co mi chodzi z tš waszš prezencjš na sceni... [ Pobierz całość w formacie PDF ] |