samowiedz 5-8, psychologia, rozwój
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PROBABILISTYCZNA WIEDZA O SOBIE Rozdział Chciałbym podkreślić, że w tym rozumieniu niepewnosc ma zawsze charakter podmiotowy; odnosi się ona do określonej jed- nostki. W tej samej sytuacji zewnętrznej jedni ludzie mogą przeżywać wątpliwości, inni zaś będą formułować sądy z cał- kowitą pewnością. Przeciętny właściciel samochodu nie jest zdolny jednoznacznie opisać pracy silnika; dręczy go wiele wątpliwości. Tymczasem inżynier może udzielić całkowicie pewnych odpowiedzi na ten temat. Takie różnice indywidualne staną się zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że nie- pewność poznawcza zależy od informacji zakodowanych w pa- mięci trwałej. Specjalista, który posiada obszerną wiedzę o sa- mochodzie, może go opisać bez specjalnych trudności. Niepewność poznawcza dotyczy zarówno świata zewnętrznego, jak i własnej osoby. Pierwszą z nich będę nazywał niepewnością zewnętrzną. Często stan niepewności wywołują zjawiska me- teorologiczne, medyczne, kulturalne czy społeczne. Człowiek nie może stwierdzić jednoznacznie, czy jutro będzie padał deszcz, czy operacja chirurgiczna skończy się powodzeniem, czy istnieje życie we wszechświecie. Czasem słyszy się opinie, że jedyną enklawą pewności jest nauka, że jedynie uczeni mogą formułować całkowicie jednoznaczne sądy o świecie. Opinie te są tylko częściowo słuszne. W wielu sytuacjach, szczególnie w naukach społecznych, uczony formułuje jedynie prawdopo- dobne hipotezy; jego teorie i koncepcje są wątpliwe, zwracają na to uwagę autorzy Encyklopedii ignorancji, która ukazała się niedawno (Duncan i Weston-Smith, 1978). Trzeba zatem przy- znać rację Bronowskiemu (1973), że wiedza naukowa nie jest absolutna, że wszystkie informacje są niedoskonałe, że należy je traktować z pokorą i skromnością. Stan poznawczej niepew- ności jest zatem dość powszechny. Często był on przedmiotem ciekawych badań psychologicznych i socjologicznych (por. Co- hen, 1964). Dużo rzadziej uczeni zajmowali się niepewnością dotyczącą osobistego świata człowieka, a więc niepewnością wewnętrzną. Jednostka często wątpi, czy osiągnie sukces zawodowy, czy 127 5 Probabilistyczna wiedza o sobie 5.1. Niepewność poznawcza Ludzie rzadko posiadają pełną i jednoznaczną informację o świecie zewnętrznym i o własnej osobie. Z reguły dane te są prawdopodobne, wieloznaczne, zawodne i nierzetelne. Rodzice nie wiedzą, czy urodzi się chłopiec czy dziewczynka. Uczony nie może jednoznacznie stwierdzić, jak powstało życie na naszej planecie. Dorastająca dziewczyna wątpi w swoją inteligencję. Brak pełnej i rzetelnej informacji o środowisku zewnętrznym i wewnętrznym wywołuje stan psychiczny zwany niepewnością poznawczą lub - w skrócie - niepewnością (Kovać, 1978; Ko- zielecki, 1977; Musinger i Kessen, 1964). Niepewność jest zasad- niczym stanem człowieka; jedynie w utopiach, takich jak IV al- d cii Twa Skinnera, ludzie żyją poza entropią i poza waha- :'1; III' '111. PSYCHOLOGICZNA TEORIA SAMOWIEDZY PROBABILISTYCZNA WIEDZA O SOBIE jest dobrym organizatorem, czy posiada zdolności twórcze; w związku z tym sądy osobiste są niepewne i prawdopodobne. Nie tylko zatem obraz świata, ale również obraz samego siebie jest probabilrstyczny. Rozdział ten chciałbym całkowicie poświęcić niepewnej wiedzy o własnej osobie. Problem niepewności i prawdopodobieństwa jest ta doniosły, że trudrio go przecenić. Fakt, że większość psychologów zajmujących się teoriami "ja" nie poświęca mu większej uwagi, nie powinien nas wprowadzać 'v'/ błąd. Spró- buję udowodnić, że funkcje reguhcyjne samowiedzy, jej rela w życiu człowieka, w określeniu tożsamości VI dużej mierze za- leżą od stopnia pewności sądów osobistych. Powiedziałbym wy- raźniej, te:::'ia samowiedz.y, która ignoruje to zagadnienie, PrawdcjJodcbieiLstwo subiektuunie. Powiedziałem JUZ, że W procesie myślenia człowiek może operować prawdopodobień- stwami określonymi jakościowo lub numerycznie. W rozdziale tym skupię swoją uwagę na tych ostatnich. Przyjmuję, że prawdopodobieństwo dowolnego sądu osobistego należącego do samowiedzy spełnia podwójną nierówność: o jest dość ubq;J. i'nostronna. 5.2. Pomiar niepewności Ludzie różnorodnie wyrażają swój stopień pewności sądów o świecie i o samych sobie. Najczęściej używają takich wyra- żeń, jak: "pra\vGopcdobne", "możliwe", "wątpliwe", "pewne" itp. Czasem stosują również skale numeryczne; każdy z nas spotkał się z sądami typu: "jestem w 80% pewny, że urodzi się chłopiec", "stawiam 10 do 1, iż transakcja handlowa zostanie zawarta" itp. Stopień pewności sądu o świecie Lo o samym sobie będę nazywał prawdopodobieństwem subiektywnym (ps); mówiąc innym językiem, prawdopodobieństwo subiektywne oznacza stopień przekonania podmiotu, że elany sąd S jest prawdziwy (Kczielecki, 1977). Umiejętność pomiaru niepew- ności poznawczej i operowania prawdopodobieństwami o subiek- tywnymi nazywamy myśleniem probabilistycznym (per. Phil- lips, Wright, 1977). Zanim przedstawimy dane myśle- nie probabilistyczne jednostki o sobie, musimy najpierw do- kładniej przedyskutować sarno pojęcie prawdopodobieństwa 12~ subir-k tywnogn. PROBABILISTYCZNA WIEDZA O SOBIE PSYCHOLOGICZNA TEORIA SAMOWIEDZY Pojęcie hipotezy modaLnej. Warto trochę głębiej spojrzeć na konsekwencje związane z wprowadzeniem wymiaru niepew- ności do teorii samowiedzy. Skoro człowiek przypisuje hipo- tezie dotyczącej swoich kompetencji czy zdolności prawdopo- dobieństwo mniejsze od jedności, to znaczy, iż bierze on pod uwagę również alternatywę hipotezy. Zilustruję to twierdzenie naj prostszym przykładem. Prosimy osobę badaną o ocenę swo- ich zdolności na tle grupy. Hipotetyczna rozmowa może prze- biegać następująco. modalną. W ogromnej większości sytuacji rzeczywistych i labo- ratoryjnych ludzie ograniczają się jedynie do sformułowania hipotezy modalnej, jednocześnie pomijając inne hipotezy. Ta- kie postępowanie ludzi znacznie upraszcza problem formuło- wania sądów; ma ono jednocześnie tę zaletę, że zmniejsza wy- siłek poznawczy (cognitive strain). W dalszym ciągu tego rozdziału będę jedynie zajmował się oceną prawdopodobieństwa hipotez modalnych. Brunerowska siła hipotezy. W jednej ze swoich prac J. S. Bru- ner (1978) wprowadził pojęcie "siła hipotezy". Uważa on, że hipoteza jest tym silniejsza, im więcej informacji ją potwier- dzi, im mniej danych jej zaprzecza. Pojęcie to wydaje się do- statecznie doniosłe, aby się nim dokładniej zająć. Chciałbym spojrzeć na nie z punktu widzenia prawdopodobieństwa subiek- tywnego. W tym ujęciu siłę hipotezy można mierzyć - przy- najmniej liniowo - jej prawdopodobieństwem. Tak na przy- kład sąd typu: "z pewnością równą 0,99 mogę stwierdzić, że zdam egzamin", jest silniejszy niż sąd typu: "szansę, że zdam egzamin, cceniam jak 1 : 1". Siła hipotez mierzona prawdopodobieństwem subiektywnym zależy od wielu czynników. W pracy Brunera zostało omówio- nych kilka z nich. Chociaż psycholog ten nie zajmuje się sa- mowiedzą, jego rozważania są tak ogólne, że warto je do- kładniej przedyskutować w tym rozdziale. Pierwszym wy- znacznikiem siły hipotezy jest częstość, z jaką była ona po- twierdzana w przeszłości. Pogląd ten uważam za słuszny, cho- ciaż niepełny. Jak wynika z badań procesów decyzyjnych, prawdopodobieństwo hipotezy przede wszystkim zależy od wa- gi informacji i od jej wartości diagnostycznej (Kozielecki, 1977). Mało znaczące dane, nawet gdy pojawiają się dość często, nie mają większego wpływu na prawdopodobieństwo hipotez. Drugi wyznacznik siły hipotezy został nazwany przez Brunera monopolem. Zdaniem tego psychologa im mniejsza jest liczba konkurencyjnych hipotez na temat danego stanu rzeczy, tym Eksperymentator: Jak oceniasz swoje zdolności organizacyjne: jako przeciętne w grupie czy też jako wyższe lub niższe od przeciętnej? Badany: raczej jako przeciętne. E: Je s 1l',:; tego pewny? B: Nil, ric- ... tylko w jakichś 70%, E' T" /.'''l(';'y, j.e nie wykluczasz, iż jesteś poniżej lub powyżej prze- ci','tllej w grupie? [l: ()czywiście, że nie wykluczam! E: Powiedz zatem, jakie prawdopodobieństwo przypisujesz tym dwóm możliwościom? B: '" Możliwość, że jestem lepszy od przeciętnej, wydaje mi się pewniejsza ... tak ... zatem jej przypisałbym prawdopodobieństwo 200/0. a przypuszczeniu, że znajduję się jednak poniżej przeciętnej, jakieś 100/0. Chociaż jest to rozmowa hipotetyczna, ma ona wszelkie cechy rozmowy rzeczywistej. Wynika z niej, że jednostka - przy- najmniej w określonych okolicznościach - formułuje kilka alternatywnych hipotez o poziomie swoich kompetencji. W przedstawionym przykładzie sąd osobisty składa się z trzech hipotez o następujących prawdopodobieństwach: ps (SI) = 0,70; PS(S2) = 0,20; ps(Sn) = 10. (5.3) Jak widać, sąd ten opisuje rozkład prawdopodobieństwa okreś- lony na zbiorze możliwych stanów organizmu. W zbiorze sądów (5.3) szczególną rolę odgrywa hipoteza naj- bardziej prawdopodobna, którą będziemy nazywać hipotezą 130 9' PSYCHOLOGICZNA TEORIA SAMOWIEDZY PROBABILISTYCZN A WII·:nZA O SOLHI'; większa jest ich siła. Jeśli w jakiejś sytuacji człowiek bierz« pod uwagę tylko dwie możliwości: "inteligentny - nieinteli gentny", to prawdopodobieństwo, które im przypisuje, będzie wyższe niż wtedy, gdy uwzględnia tych możliwości więcej, tek jak to robią psychologowie zajmujący się zawodowo inte ligen- cją. Słowem, im bardziej monopelistyczna jest hipoteza, im uboższy jest zbiór dopuszczalnych kategorii, tym większa dzie jej sila. Zgooni,e z· tym siła hipotezy zależy nie tylko 05 wagi informacji potwierdzających, ale również cd tego, co w podrozdziale 3.3. nazwałem poziomem. artykulacji, czyli eJ. liczby kategor-ii (możliwości), które człowiek bierze pod uwagę. Są to barc'zc interesujące wnioski. 'I'rzecirn wyznacznikiem siły hipotezy mierzonej prawdepodo- bicństwcm są konsekwencje poznawcze. Wiadomo, że wiele hipotez, (otyc7;jcych świata zcwni:tIZEego lub samego siebie, jest u w ik łn rych w większy system. VI rozdziale 4: wykazałem, że s;jdy osobiste mogą tworzyć wiązki lub hierarchie. Zdaniero Brunera im większa jest liczba innych hipotez znajdujących się w systemie, które potwierdzają daną hipotezę, tym będzie ona silniejsza, Tę ważną tezę warto zilustrować przykładem. Jednostka próbuje ocenić prawdopodobieństwo hipotezy: "mam rozwiniętą intuicję"; informacje, którymi dysponuje, są skrom- ne. Jednak w wiązce sądów osobistych dotyczących kornpeten- cji, w których znajduje się powyższa hipoteza, większość są- dów jest bardzo prawdopodobnych; Ooszc.r, cizie: C')Jności i nierewności. Nadszedł czas, ,11Jy wpro wa- c':jęcia, za których pomocą można Lll'r':ćit'j c:i1f,:';('j'l r.iepewność samowiedzy. Szczególnie waz nc z u:« ',",(' 'ćżnienie Cb3Z2TU (strefy) pewności i obszaru (strt\y) '\.T/ obrazie własnej OSaD)r. Pierwszy z nich olx-j- które są całkowicie pewne, których prawdepodo- --{~:'\.\/~ia się wo c nie niej: mu::? \\7 cbsżarze r.atc- .;:;: hipotezy o mniejszej lub chyba mniej stabilna i zmianie pod wpływem nowych l" :1 VI takich okclicznościach człowiek przypisuje wysokie prawdopodobieństwo sądowi "mam rozwiniętą intuicję". Struktura wiązki wpłynęła na zwiększenie siły hipotezy. Ten interesujący "efekt systemowy" wymaga dalszych potwierdzeń. W świetle obecnie zgromadzo- nych faktów nie wydaje się on oczywisty i pewny. Omówiłem jednak kilka wyznaczników siły hipotezy, mierzo- nej jej stopniem prawdopodobieństwa. Na podstawie tych Irag- mentarycznych rozważań można stwierdzić, że ocena siły hipo- tezy jest procesem złożonym i wielopoziorriowym. Będziemy 132 musieli go poznawać krok po kroku. . . • 1 . lą SIę Jee:.j7D.12 strefa ona PSYCHOLOGICZNA TEORIA SAMOWIEDZY PROBABILISTYCZNA WIEDZA O SOBIE prawdopodobieństwo subiektywne należy do pojęć centralnych (por. Kozielecki, 1977; Wilczyński, 1977). W podrozdziale tym ograniczę się do przedstawienia kilku me- tod bezpośrednich i pośrednich. omówiłem w rozdziale 3, nie powodują zniekształconia praw- dziwego prawdopodobieństwa samoocen. Zastrzeżenia to na- leży traktować z całą powagą. Niemniej trzeba pamiętać, żo w wielu przypadkach nie ma alternatywy wobec metod bez- pośrednich. Metody bezpośrednie. Stosując je psycholog prosi osoby o bez- pośrednią ocenę - na skali numerycznej lub jakościowej -- prawdopodobieństwa określanych sądów osobistych. Najczęś- ciej jest to skala 0-1 lub skala procentowa. W. Skrzat (1977) prosiła studentów o ocenę czterech cech: inteligencji, stopnia przygotowania do egzaminu, szczęścia w sytuacjach losowych i odporności emocjonalnej na stres. Skala ocen była trzystop- niowa: student mógł stwierdzić, że jest słabszy od średniej w grupie lub że jest lepszy od średniej. Po dokonaniu takiej oceny Skrzat prosiła o określenie stopnia pewności, że sformu- łowany sąd wartościujący o sobie jest prawdziwy. Zastosowała ona skalę od 00/0 do 1000/0, którą ludzie dobrze rozumieją i któ- rą często posługują się w warunkach naturalnych. Numeryczne oceny prawdopodobieństwa sądów osobistych nie zawsze są możliwe i potrzebne. Dlatego też psychologowie - szczególnie psychologowie osobowości - preferują oceny wy- rażane w skali jakościowej, takiej jak "absolutnie pewne", "prawdopodobne", "możliwe", "wątpliwe" itp. L. Szymała (1972), badając prawdopodobieństwo różnorodnych sądów lu- dzi o sobie, zastosował naj prostszą skalę trzystopniową; "cał- kowicie pewne", "niezbyt pewne" i "wątpliwe". Dane na temat różnorodnych skal oceny prawdopodobieństwa można znaleźć w pracach L. Pervina i R. Lilly'ego (1967) oraz J. Robinsona i P. Shavera (1969). Omawiając metody bezpośrednie znajdujemy się w środku kontrowersji. Z jednej strony są one bardzo wygodne; sto- sowanie ich nie wymaga specjalnych zabiegów; czas prowadze- nia badań jest krótki. Z drugiej strony jednak metodologowie wątpią, czy tak "łatwo" zdobyta informacja o człowieku jest 134 dostatecznie rzetelna i trafna; czy reguły komunikacji, które Metody pośrednie. Stosując je psycholog próbuje określić prawdopodobieństwo sądów na podstawie zachowania ludzi w różnorodnych sytuacjach, takich jak sytuacje wyboru. Ana- lizując kolejne reakcje jednostki, można oszacować prawdopo- dobieństwo subiektywne. Takie metody były dość powszechnie Ryc. 5.1. "Koło prawdopodobieństwa" (Spe- tzler i Stael von Holstein, 1975) stosowane w teorii decyzji. O ile wiem, nie zdobyły sobie one popularności w badaniach nad samowiedzą. Ponieważ uważam jednak, że zignorowanie metod pośrednich byłoby niesłuszne, chcę przedstawić przykładowo jedną z nich, zwaną "kołem prawdopodobieństwa". Dotychczas stosowano je jedynie w sy- tuacjach decyzyjnych, nie widzę jednak żadnych przeszkód, aby - po modyfikacjach - wykorzystać je w badaniu samo- wiedzy. "Koło prawdopodobieństwa" zostało skonstruowane przez C. S. Spetzlera i C. A. Staela von Holsteina (1975). Składa się ono z dwóch sektorów, niebieskiego i różowego (na ryc. 5.1 sektor 135 [ Pobierz całość w formacie PDF ] |