rozeznanie

rozeznanie, Religie, Rozeznanie dobra i zła
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
1
Wacław Królikowski S.I.
Rozeznanie dobra i zła
według
Reguł rozeznawania duchów
św. Ignacego Loyoli
Artykuł ukazał się w: „Horyzonty Wychowania” 4 (2005) 271-281.
Wstęp
Rzeczywistość dobra i zła towarzyszy człowiekowi od zawsze (por. Rdz 2, 16-17; 3, 1-24)
. Jest udziałem zarówno pojedynczej osoby, jak i całych społeczeństw, także naszych czasów
Bóg, który „jest miłością” (1J 4, 8) wzywa człowieka, aby dać mu prawdziwe życie, i „aby miał je
w obfitości” (J 10, 10; por. Pwt 30, 19-20), natomiast zły duch po-pycha człowieka do zła i
śmierci: „Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła” (Mdr 2, 24). Człowiek, przeżywając w
sobie te dwie przeciwstawne siły, siłę Dobra i zła, Życia i śmierci, chce wybierać Dobro,
miłującego Boga, który przez Jezusa Chrystusa „zniweczył śmierć, a na życie i nieśmiertelność
rzucił światło przez Ewangelię” (2Tm 1, 10)
Człowiek, wybierając Dobro, Boga życia, od którego pochodzi i za którym tęskni, może
jednak ulec iluzji, ponieważ zły duch, anioł ciemności i śmierci potrafi przemieniać się także w
anioła światłości i życia. Jak zatem rozpoznać autora wszelkiego zła, aby się go wystrzegać oraz,
jak rozeznawać działanie Boga, dawcę prawdziwego życia i miłości. W odpowiedzi na te pytania
wielką pomocą mogą być
Reguły rozeznawania duchów
, zawarte w książeczce
Ćwiczeń
duchownych
św. Ignacego Loyoli (1491-1556)
„małej objętością lecz pełnej niebieskiej
mądrości

Zasadniczo, św. Ignacy proponuje je osobie odprawiającej
Ćwiczenia
, ale mogą być
też niezwykłą pomocą w rozpoznawaniu różnych poruszeń duchowych, dobrych i złych, także
poza rekolekcjami
i na różnych płaszczyznach: osobistej, społecznej, kulturowej czy
politycznej
1. Podstawowa zasada
W dwóch pierwszych
Regułach
(por. ĆD 314-315) św. Ignacy pomaga nam ocenić w jakiej
sytuacji duchowej znajdujemy się na obecnym etapie naszego życia, czy zasadniczo idziemy w
1
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu
, wydanie piąte, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań-Warszawa 2002.
2
Ojciec święty, Jan Paweł II oceniając wiek XX zauważa, że „był w jakimś sensie widownią narastania procesów
dziejowych, a także procesów ideowych, które zmierzały w kierunku wielkiego „wybuchu” zła, ale także był
widownią ich pokonywania… Dzieje ludzkości są widownią koegzystencji dobra i zła”, Jan Paweł II,
Pamięć i
tożsamość. Rozmowy na przełomie tysiącleci
, Wydawnictwo Znak, Kraków 2005, s. 11, 12.
3
„Osobliwą rację godności ludzkiej stanowi powołanie człowieka do uczestnictwa w życiu Boga. Człowiek już od
swego początku zapraszany jest do rozmowy z Bogiem; istnieje bowiem tylko dlatego, że Bóg stworzył go z miłości i
wciąż z miłości zachowuje, a żyje w pełni prawdy, gdy dobrowolnie uznaje ową miłość i powierza się swemu
Stwórcy”, Sobór Watykański II,
Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym (Gaudium et spes)
, nr
19. Por.
Katechizm Kościoła Katolickiego
(KKK), Pallotinum, Poznań 1994, nr 27.
4
Por. Św. Ignacy Loyola,
Ćwiczenia Duchowne
(ĆD), tłum. M. Bednarz, Wydawnictwo WAM, Kraków 2002, nr
313-336.
5
Pius XI,
Mens Nostra
, “Acta Apostolicae Sedis” 21 (1929), s. 703; por. Św. Ignacy Loyola,
Pisma Wybrane.
Komentarze
, M. Bednarz (red.), Kraków 1968, t. II, s. 272.
6
Por. Józef Augustyn (red.),
Rozeznanie duchowe na trzecie tysiąclecie
, Wydawnictwo WAM, Kraków 2001; M.
Ruiz Jurado,
Rozeznawanie duchowe. Teologia. Historia. Praktyka
, tłum. K. Homa, Wydawnictwo WAM, Kraków
2002, s. 216-254.
7
Por. D. Bertrand,
Le discernement spirituel en politique avec Ignace de Loyola
, „Cahiers de Spiritualité
Ignatienne” 99 (2001), s. 151-238; A. Tornos,
Dimensiones culturales de la desolación espiritual
, „Manresa” 75
(2003), s. 377-388.
       2
kierunku dobra, czy w kierunku zła, oraz ukazuje nam, jak w takich okolicznościach działa duch
dobry i duch zły:
Ludziom, którzy przechodzą od grzechu śmiertelnego do grzechu śmiertelnego, nieprzyjaciel
[szatan] ma przeważnie zwyczaj przedstawiać przyjemności zwodnicze i sprawia, że wyobrażają
sobie rozkosze i przyjemności zmysłowe, aby ich tym bardziej utrzymać i pogrążyć w ich wadach i
grzechach. Duch zaś dobry w takich ludziach stosuje sposób [działania] zgoła przeciwny, kłując ich
i gryząc sumienia ich przez prawo naturalnego sumienia (ĆD 314).
W sytuacji odwrotnej, to znaczy, kiedy na drodze wiary czynimy coraz większe postępy, duch
zły chce nam w tym przeszkodzić. Zaś duch dobry dodaje nam odwagi i siły, pociech, łez,
natchnień i spokoju. Łagodzi i usuwa przeszkody, aby nam umożliwić jeszcze większy postęp
w dobrym:
U tych zaś, co usilnie postępują w oczyszczaniu się ze swoich grzechów, a w służbie Boga, Pana
naszego, wznoszą się od dobrego do lepszego, rzecz ma się odwrotnie niż w regule pierwszej.
Wtedy bowiem właściwością ducha złego jest gryźć, zasmucać i stawiać przeszkody, niepokojąc
fałszywymi racjami, aby przeszkodzić w [dalszym] postępie; właściwością zaś ducha dobrego jest
dawać odwagę i siły, pocieszenie, zły, dobrego jest dawać odwagę i siły, pocieszenie, zły
natchnienia i odpoczniecie, zmniejszając lub usuwając wszystkie przeszkody, aby [mogli]
postępować naprzód w czynieniu dobrze (ĆD 315).
2. Pocieszenie duchowe - darem Dobra
Św. Ignacy opisuje pocieszenie duchowe, jako dar Ducha Świętego, w następujący sposób:
Przez pociechę rozumiem doświadczenie, kiedy w duszy powstaje pewne poruszenie wewnętrzne,
które sprawia, że się ona zapala do miłowania swego Stworzyciela i Pana, i – co za tym idzie
– kiedy nie może ona miłować żadnej rzeczy stworzonej na powierzchni ziemi, jak tylko w Stwórcy
wszystkich rzeczy. Podobnie, kiedy wylewa łzy skłaniające ją do miłości swego Pana, z powodu
żalu za swoje grzechy, czy męki Chrystusa, naszego Pana, czy też z powodu innych rzeczy
bezpośrednio ukierunkowanych ku Jego służbie i chwale. Wreszcie przez pociechę rozumiem każdy
wzrost nadziei, wiary i miłości i każdą wewnętrzną radość, która wzywa i pociąga do rzeczy
niebieskich i do zbawienia własnej duszy, uspokajając ją i kojąc w jej Stwórcy i Panu (ĆD 316).
Widzimy więc, że pocieszenie duchowe charakteryzuje przede wszystkim:
Pokój wewnętrzny, radość duchowa, nadzieja, wiara, miłość, łzy i podniesienie umysłu. To
wszystko jest darem Ducha Świętego
.
Św. Ignacy pisząc
List do siostry Teresy Rejadell
(18 VI 1536) na temat działania różnych
duchów i stanów, które z nimi są związane, twierdził, że pociecha wewnętrzna „rozprasza
zamieszanie powstałe w duszy i pociąga ją całkowicie ku miłości Chrystusa”
Doświadczenie
duchowej pociechy jest tak mocnym przeżyciem wewnętrznym, że
wszystkie wysiłki stają się przyjemne, a zmęczenie staje się odpoczynkiem. Nie ma ani takiej
pokuty, ani tak wielkiego ciężaru, ani innych tak ciężkich prac, które nie wydawałyby się lekkie
i słodkie temu, kto postępuje z tą gorliwością, zapałem i wewnętrzną pociechą
.
8
Dyrektoria do Ćwiczeń duchownych. Dyrektorium I, nr 11
, w: Św. Ignacy Loyola,
Pisma Wybrane. Komentarze
,
M. Bednarz (red.), WAM, Kraków 1968, t. II, s. 217. Na temat powstania
Dyrektoriów do Ćwiczeń
i ich znaczenia dla
lepszego udzielania
Ćwiczeń duchownych
możemy znaleźć w: W. Królikowski,
Aby lepiej dawać Ćwiczenia duchowe
św. Ignacego Loyoli
, „Studia Bobolanum” 1 (2004), s. 139-153.
9
List do siostry Teresy Rejadell (Ep I, 99-107)
, w: Św. Ignacy Loyola,
Pisma Wybrane
, dz. cyt., t. I, s. 559.
10
Tamże.
   3
Aby jednak nie pobłądzić w subiektywnym przeżywaniu pocieszenia duchowego (iluzje
własnego myślenia, osądzania), narażonym także na podstępy złego ducha, który może się
przemieniać w „anioła światłości” i „kusić pod pozorem dobra” (ĆD 10), winno być ono
konfrontowane z wolą Pana Boga (przykazania Boże, Pismo Święte, nauczanie Kościoła)
.
Dlatego św. Ignacy mówi:
ten, kogo ogarnęła pociecha duchowa, powinien myśleć nad tym, jak się będzie zachowywał
w strapieniu, które później nadejdzie i niech nabiera nowych sił na taki czas (ĆD 323).
Chodzi tu przede wszystkim o właściwy realizm duchowy, unikający wszelkich skrajności
emocjonalnych, intelektualnych i wolitywnych
. Zatem
kto trwa w pocieszeniu, niech się stara upokorzyć i uniżyć ile tylko może i niech na to zważa, jak
mało może w czasie strapienia bez łaski lub bez pocieszenia (ĆD 324).
3. Strapienie duchowe – [jakby] darem zła
Strapienie duchowe, „będąc [jakby] darem złego ducha”
jest przeciwieństwem pocieszenia.
Św. Ignacy nie tyle podaje czystą definicję strapienia duchowego, ile raczej jego opis. Mówi, że
strapienie duchowe to przede wszystkim:
ciemności duszy, powstające w niej zamieszanie, poruszenie w kierunku rzeczy niskich i ziemskich,
niepokój powodowany przez różne podniety i pokusy, co prowadzi do nieufności pozbawionej
nadziei i miłości. Człowiek doświadcza wtedy, że jest leniwy, letni, smutny i jakby oddzielony od
swego Stwórcy i Pana. Ponieważ jak pociecha jest przeciwna strapieniu, tak myśli, których źródłem
jest pociecha, są przeciwne myślom, których źródłem jest strapienie (ĆD 317).
Ignacy osobiście doświadczał takiego strapienia i oddalenia od Boga, a o jednym z nich tak
pisze w swoim
Dzienniku duchowym
:
Po skończeniu Mszy i potem w pokoju czułem się całkowicie opuszczony i bez żadnej pomocy, nie
mogłem mieć żadnego smaku duchowego w Pośrednikach ani w Osobach Boskich, tak bardzo
byłem oddalony i odłączony od nich, jakbym nigdy niczego nie odczuł od nich, albo nigdy
w przyszłości nie miał odczuwać. Natomiast przychodziły mi myśli już to przeciw Jezusowi, już to
przeciw komu innemu; i czułem się zmieszany różnymi myślami
.
Każdy zatem, kto doświadcza strapienia duchowego, w jakiejkolwiek formie, odczuwa niechęć
i odrazę do rzeczy Bożych, całkowitą oschłość, pokusy i wstręt do rzeczy duchowych oraz jakby
nieobecność Boga
.
3.1. Przyczyny strapienia duchowego
Istnieją trzy główne przyczyny, z powodu których ogarnia nas strapienie: nasze błędy
(opieszałości, lenistwa, niedbalstwa); Pan chce nas wypróbować; zrozumienie, że sami z siebie nic
nie możemy.
11
Por. T. Catalá,
Cuando sentimos que es Dios quien nos mueve. Discernir la consolación
, „Manresa” 75 (2003),
s. 221-234.
12
Por. S. Rendina,
„Mozioni spirituali” e „discernimento” negli Esercizi spirituali
, “Appunti di Spiritualità” 50
(2000), s. 7-60.
13
Dyrektoria do Ćwiczeń duchownych. Dyrektorium I, nr 12
, w: Św. Ignacy Loyola,
Pisma Wybrane
, dz. cyt., t.
II, s. 217.
14
Dziennik duchowy
, w: Św. Ignacy Loyola,
Pisma Wybrane
, dz. cyt., t. I, s. 348.
15
Por. J. Corella,
La desolación espiritual en nuestro mundo de hoy
, “Manresa” 75 (2003), s. 325-344.
     4
3.1.1.
Z powodu naszych błędów
Pierwszą przyczyną strapienia duchowego jest opieszałość, lenistwo i niedbalstwo w życiu
duchowym:
Ponieważ jesteśmy oziębli, leniwi lub niedbali w naszych ćwiczeniach duchowych; i tak z powodu
naszych win oddala się od nas pocieszenie duchowe (ĆD 322).
Opieszałość czy lenistwo nie są jeszcze strapieniem duchowym, choć do niego mogą
prowadzić. Są natomiast wyrazami niedbalstwa, które jest przeciwieństwem pilności (por. ĆD 6;
20), i które oddala od nas pocieszenie duchowe. Jeśli serce niczego nam nie wyrzuca, pomimo iż
sprawiedliwy sto razy na dzień upada, a strapienie duchowe trwa nadal, to wówczas należy się
zastanowić nad innymi jego przyczynami.
3.1.2.
Pan chce nas wypróbować
Drugą przyczyną strapienia duchowego jest to, że
[Bóg chce nas] wypróbować, na ile nas stać i jak daleko postąpimy w Jego służbie i chwale bez
takiego [odczuwanego] wsparcia pocieszeń i wielkich łask (ĆD 322).
Taki rodzaj próby jest wyrazem głębokiej pedagogii ze strony Pana Boga
Dopuszczając na
nas taką
próbę
, stwarza nam okazję do ugruntowywania się w cnotach wiary, nadziei i miłości.
Pozytywny aspekt próby wiary polega między innymi na tym, że stwarza nam możliwość
wykorzystania naszej wolnej woli i podjęcia decyzji. Innym pozytywnym aspektem strapienia
z powodu próby jest to, iż jeszcze bardziej poznajemy samych siebie, nasze słabości, a zarazem
wyraźniej uświadamiamy sobie, że w Chrystusie „wszystko jest łaską” (św. Teresa z Lisieux)
3.1.3.
Sami z siebie
nic
nie możemy
Trzecia przyczyna strapienia duchowego polega zaś na tym, że
[Bóg nam chce dać] prawdziwe poznanie i uświadomienie sobie, tak iżbyśmy to wewnętrznie
odczuli, że nie w naszej mocy jest zdobyć i zatrzymać wielką pobożność, silną miłość, łzy czy też
inne pocieszenie duchowe, lecz że to wszystko jest darem i łaską Boga, Pana naszego, i żebyśmy
nie panoszyli się w cudzym gnieździe, podnosząc się rozumem do jakiejś pychy czy próżnej chwały
i przypisując sobie pobożność lub inne jakieś skutki pocieszenia (ĆD 322).
„Beze Mnie
nic
nie możecie uczynić” (J 15, 5). Chodzi o to, abyśmy nie ulegli pokusie na
temat naszej świętości
Jeśli czynimy coś dobrego, to tylko dlatego, że nasze „życie ukryte jest
z Chrystusem w Bogu” (Kol 3, 3).
3.2. Właściwe postawy wobec strapienia duchowego
Właściwe postawy wobec strapienia duchowego bazują na
podstawowej zasadzie
:
W czasie strapienia nigdy nie robić [żadnej] zmiany, ale mocno i wytrwale stać przy
postanowieniach i przy decyzji, w jakiej się trwało w dniu poprzedzającym strapienie, albo przy
16
Por. A. Guillen,
El valor gedagógico de la desolación
, „Manresa“ 75 (2003), s. 345-357.
17
Por. S. Fausti,
Okazja czy pokusa. Sztuka rozeznawania i podejmowania decyzji
, tłum. B. A. Goncarz,
Wydawnictwo „Bratni Zew”, Kraków 2000, s. 71-158.
18
Tej pokusy wyraźnie doświadczył św. Ignacy podczas choroby w Manresie; por. Ignacy Loyola,
Opowieść
pielgrzyma. Autobiografia
, tłum. M. Bednarz, Wydawnictwo WAM, Kraków 1993, nr 32.
   5
decyzji, którą się miało podczas poprzedniego pocieszenia. Bo jak w pocieszeniu prowadzi nas i
doradza nam duch dobry, tak w strapieniu – duch zły, a przy jego radach nie możemy wejść na
drogę dobrze wiodącą do celu (ĆD 318)
(W strapieniu)
nasz stary nieprzyjaciel stawia przed
nami wszystkie możliwe trudności, by nas sprowadzić z obranej drogi
.
Zakładając, że podczas strapienia duchowego nie należy ulegać zniechęceniu i wprowadzać
zmian, ponieważ byłyby to zmiany na gorsze, pytamy: Co od strony pozytywnej należałoby
czynić w takiej sytuacji?
3.2.1.
Zmienić własne postępowanie
Jeśli rozpoznamy, że przyczyną naszego strapienia duchowego jest nasza opieszałość, lenistwo,
niedbałość w życiu duchowym, błędy, słabości i grzechy, to wówczas
będzie rzeczą pożyteczną odpowiednio zmienić własne postępowanie nastawiając się
przeciw
samemu strapieniu, na przykład przykładając się bardziej do modlitwy, rozmyślania, dokładniej
przeprowadzać rachunek sumienia i poszerzać w jakiś sposób praktyki pokutne” (ĆD 319).
Wcześniej św. Ignacy podkreślał, aby „podczas strapienia nie wprowadzać żadnych zmian”
(ĆD 318), ponieważ byłaby to zmiana na gorsze. Natomiast tutaj chodzi o zmianę, ale na lepsze.
Jeśli zatem ktoś rozpoznaje, że jest kuszony, na przykład do skracania modlitwy czy wręcz
rezygnacji z niej, do ulegania lenistwu, czy też do innych zaniedbań, to wówczas powinien działać
przeciw takiemu strapieniu (
agere contra
), i nie tylko nie skracać czasu modlitwy, ale „trochę (go)
przedłużyć..., bo w ten sposób nie tylko się oprze przeciwnikowi, ale go powali na ziemię” (ĆD
13). Bowiem
właściwością nieprzyjaciela jest tracić siły i odwagę i uciekać ze swymi pokusami, jeżeli osoba
ćwicząca się w rzeczach duchowych stawia odważnie czoło pokusom nieprzyjaciela i działa wręcz
odwrotnie (ĆD 325).
Bardzo ważną postawą jest też podzielenie się swoimi słabościami i pokusami ze
spowiednikiem lub osobą duchową. Zły duch atakuje najczęściej tam, „gdzie znajdzie naszą
największą słabość” (ĆD 327) i w ten sposób pogrąża nas w beznadziejnym smutku i rozpacz
.
Dąży też do tego, abyśmy nikomu o tym nie mówili, i aby jego pokusy „zostały przyjęte i
zachowane w tajemnicy” (ĆD 326). Tymczasem,
kiedy się je odkrywa przed dobrym spowiednikiem albo inną osobą duchową, która zna jego
podstępy i złości, bardzo mu się to nie podoba; wnioskuje bowiem, że nie będzie mógł doprowadzić
do skutku swego już zaczętego a przewrotnego zamiaru, bo odkryte zostały jego wyraźne podstępy
(ĆD 326)
Jeżeli zatem strapienie duchowe spowodowane jest naszymi błędami i grzechami, wówczas
postawą właściwą jest usilna zmiana na lepsze, która wyrazi się w zdecydowanym porzuceniu
opieszałości, lenistwa czy niedbalstwa oraz w hojniejszym zaangażowaniu się w Dobro.
19
Por. M. A. Fiorito,
Discernimiento y lucha espiritual. Commentario de las Reglas de discernir de la Primera
Semana de los Ejercicios Espirituales de San Ignacio de Loyola
, San Miguel-Buenos Aires 1985, s. 151.
20
List do siostry Teresy Rejadell (Ep I, 99-107)
, w: Św. Ignacy Loyola,
Pisma Wybrane
, dz. cyt., t. I, s. 559.
21
Por. L. M. García Domínguez,
Desolacón, depresión y tristezas ambivalentes
, „Manresa” 75 (2003), s. 357-375.
22
Dlatego, jaki pisze Ignacy w liście do Franciszka Borgiasza: „Im bardziej nasze myśli, pochodzące od nas
samych czy od naszych nieprzyjaciół, kierują rozum do rzeczy nieodpowiednich, próżnych i niedozwolonych, tym
bardziej powinniśmy pomnażać nasze ćwiczenia wewnętrzne i zewnętrzne, by wola nie przyzwoliła na zło i nie miała
w nim upodobania. Ćwiczenia te, mówi dalej Ignacy, powinniśmy dobierać i dawkować w zależności od przedmiotu
i rodzaju tych myśli i pokus, a zawsze tak, by je zwyciężyć”,
List do Franciszka Borgiasza, księcia Gandii
, w: Św.
Ignacy Loyola,
Pisma Wybrane
, dz. cyt., t. I, s. 566.
     [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lemansa.htw.pl
  • Tematy
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Smętna dusza może nas zabić prędzej, o wiele prędzej niż zarazek.